Uległam pokusie złocenia. Niewinny ptaszek padł temu ofiarą. Poleciał przez całą Polskę, prawie do Krakowa, żeby podarować komuś wielkanocną niespodziankę.
Herbaciarka "z podróży", w której nie może zabraknąć miłego towarzystwa. Każda chwila jest pełniejsza, jeżeli dzielimy ją z bliską sercu osobą. W domu przy kolacji, czy w ciasnym wagonie pociągu - obecność przyjaciela rozgrzewa niczym filiżanka gorącej herbaty.
Serwetki, cienkie i prześwitujące jak być powinno z reguły tracą swą "tożsamość" przy klejeniu na ciemniejsze tło. Chyba że użyjemy folii, na przykład tej do sospeso. Pomalowana z jednej strony na biało, uwydatni wzór i doda efektu przestrzeni. Tak zabawiłam się z czajniczkiem ze zdjęć poniżej.